Po udanej wycieczce do San Marino nadszedł kolejny dzień. Wczesnym rankiem przywitało nas słonko, co bardzo nas ucieszyło, zważywszy na fakt, że do tej pory pogoda w nasze dni wolne nas nie rozpieszczała. Wreszcie miałyśmy okazję założyć stroje kąpielowe i udać się na plażę. Odpoczywałyśmy i korzystałyśmy w pełni z pięknej pogody. Znalazły się odważne dziewczyny, które zażyły kąpieli morskiej, chociaż dla większości z nas woda nie jest jednak wystarczająco ciepła. Po obiedzie udałyśmy się na zakupy do centrum. Miałyśmy okazję skosztować pysznych dań i deserów włoskich. Nie opuszczało nas jednak smutne uczucie, że to już ostatni weekend w przepięknym Rimini…