Anglo-Continental

Anglo-Continental

Anglo-Continental  to druga co do wielkości szkoła językowa w całej Wielkiej Brytanii.       Języka angielskiego uczą się tutaj  osoby z bardzo wielu krajów całego świata i w różnym wieku. Zakres działania szkoły obrazuje liczba studentów, która w sezonie wakacyjnym wynosi około 1500.  Stałych pracowników jest ponad 50, przy czym w sezonie przyjmuje się dodatkowych nauczycieli. Placówka ta mieści się w trzech budynkach. Całokształt tworzy  pokaźnych rozmiarów kompleks wraz z otaczającym ogrodem i kawiarnią dla studentów, także na zewnątrz, gdzie można odpocząć i pograć w tenisa stołowego.

Oddział IT tworzy trzech pracowników z siedzibą w skrzydle B. Jest on bezpośrednio połączony z działem finansowym oraz marketingowym. Biuro zajmuje dwa pomieszczenia. W jednym z nich pracuje szef IT John, a drugie współdzielę z Nathanielem oraz Eliotem.

Stażysta – Przemysław Marusarz

Zadania wykonywane w trakcie praktyk :

 

  1.  Instalacja, zarządzanie oraz konfiguracja Serwera FTP
  2.  Konfiguracja Oprogramowania klienta dla serwera FTP
  3.  Konfiguracja Routerów
  4.  Testowanie Switch’ów
  5.  Testowanie Routerów
  6.  Diagnostyka oraz naprawa jednostek PC
  7.  Wymiana podzespołów w Laptopach
  8.  Robienie kabli sieciowych
  9.  Segregowanie połączeń sieciowych
  10.  Wymiana matryc w laptopach
  11.  Obsługa Tablic Interaktywnych

 

Zasadniczo najważniejszą częścią moich zadań jest zajmowanie się Serwerownią, gdzie od początku praktyk zajmuję się uporządkowaniem połączeń, i  posegregowaniem ich w taki sposób, aby było to zrozumiałe dla każdego, a nie tylko wykonawcy. Serwerownia nie jest może największą w jakiej dane mi było pracować, lecz na pewno mogę powiedzieć, iż wykorzystane w niej są urządzenia najwyższej klasy, w większości pochodzące od firmy CISCO.

Pracę zaczynam o 8.30 razem z całą placówką.  Wymagany jest tutaj formalny ubiór i jak każdy pracownik noszę wizytówkę z moim imieniem. Pierwszego dnia pracy mój szef – John sprawdzał co potrafię i czy jestem w stanie  zająć się wyznaczonymi zadaniami. Praktyki tutaj są zupełnie inne niż te w Polsce – jestem traktowany jak normalny pracownik. Odpowiedzialność za wykonanie poleceń leży na moich barkach, nikt nie stoi nade mną, nikt nie podpowiada. Już pierwszego dnia otrzymałem pełen dostęp do serwerowni,  gdzie koncentrują się moje zadania.

Pozostali informatycy to Eliot i Nathaniel, z którymi spędzam większość czasu, są bardzo sympatyczni, dużo ze mną rozmawiają i na moją prośbę poprawiają mnie, gdy popełniam błędy językowe. Obaj są typowymi programistami, a co za tym idzie, ich pomoc przy moich zajęciach związanych stricte z siecią lokalna jest znikoma.
Nasz szef – John to także bardzo pozytywny człowiek, po każdym wykonanym przeze mnie zadaniu kontroluje efekty, wyraża swoją opinię oraz ewentualne uwagi. Pomimo tego, iż jest zapracowaną osobą, znajduje czas na prywatne konwersacje z załogą biura.
Reasumując – firma jest bardzo pozytywna. Dużo doświadczeń zawodowych, sympatyczni ludzie czy trzeba czegoś więcej ?

 

Comments are closed.