Dzień 15 31.03

Niedziela, pierwszy raz mogliśmy zdecydować o sposobie spędzenia całego dnia. Jak to w dzień wolny, spaliśmy dłużej, aby naładować bateryjki do zbliżającego się nowego tygodnia. Niemiłym zaskoczeniem był brak wody oraz prądu co sprawiło nam trudność z poranną rutyną. Niespodzianką było nietypowe śniadanie tzn. tutejszy specjał LODY W BUŁCE! Całą grupą postanowiliśmy wybrać się na plażę. Wyruszaliśmy od razu po śniadaniu. Po dotarciu na miejsce rozłożyliśmy się i po chwili wskoczyliśmy do morza. Woda była zimna, lecz nie mogliśmy sobie odpuścić kąpieli przy tak pięknej pogodzie. Resztę pobytu na plaży wylegiwaliśmy się przy grzejącym nas słonku. Powrót dla niektórych był nie lada wyzwaniem ponieważ bus, którym mieliśmy się zabrać, był przepełniony, więc nie wszyscy zdołali się zmieścić. Nie wiedzieli jednak co ich czeka. Kasia, Kinga, Kacper oraz Marcin pozostali na przystanku oczekując na busa numer 806, który nie nadjechał. Sfrustrowani całą tą sytuacją postanowili ruszyć pieszo. Podczas ich powrotu niektórzy z nas zdążyli się odświeżyć i udać na niedzielną mszę. My jako dobrzy koledzy zabraliśmy kolację dla czwórki nieszczęśników, którzy nie zdołali dotrzeć na czas. Resztę wieczoru poświęciliśmy na wypoczynek oraz łagodzenia efektów opalania. Mimo dyskomfortu jutro będzie trzeba udać się do pracy. Ale my jesteśmy wytrwali i damy radę ! 🙂