Po trudnym i uporczywym pakowaniu naszych bagaży nadszedł czas na ostateczne pożegnanie Rimini. Autobus czekał na nas o godzinie 5 rano, co nie było dla nas miłą wiadomością. Niektórzy nawet nie kładli się spać, pragnąc wykorzystać do samego końca uroki Włoszech. Gdy zapakowaliśmy walizki do autobusu niektórzy cieszyli się z powrotu do domu, ale łez też nie brakowało. Jednak damskie makijaże idealnie zamaskowały łzy i ból serca związany z powrotem. Droga do domu minęła szybko i sprawnie. W autobusie oglądaliśmy filmy i wspominaliśmy czas, który razem spędziliśmy. Do Nowego Targu przyjechaliśmy około godziny 22.30. Wielu rodziców czekało już na swoje pociechy. Miny rodziców i serdeczne przywitanie rekompensowało niedosyt związany z powrotem. Wszyscy w grupie pożegnaliśmy się i każdy pojechał do swojego upragnionego łóżka Uważam, że wyjazd był bardzo udany! Polecam wszystkim osobom, które chcę wziąć udział w projekcie Erasmus +