Dzisiejszego dnia wybraliśmy się na wycieczkę do Republiki San Marino. Miejsce to znajduje się około 18 km od Rimini. Wyruszyliśmy spod hotelu o godzinie 8:40. Po krótkiej podróży autokarem przekroczyliśmy granicę San Marino. Mogliśmy wtedy zauważyć napis w języku włoskim, który w tłumaczeniu brzmi: „Witajcie na wolnej ziemi”.
San Marino jest uważane za najstarszą republikę świata, która jest niepodległa i akcentująca swą niezależność. Nie licząc Watykanu, jest to jedyne państwo w Europie otoczone całkowicie przez inny, obcy kraj- Włochy. San Marino liczy niewiele, czyli około 35 tys. mieszkańców, czego przyczyną jest trudność w uzyskaniu obywatelstwa. Władza w państwie zmienia się dosyć szybko, bo co 6 miesięcy. Republika San Marino jest rajem podatkowym, między innymi dlatego wiele firm właśnie tam rejestruje swoją działalność. Kolejnym atutem jest strefa wolnocłowa, która pozwala dokonać zakupów w atrakcyjnych cenach.
San Marino to wąskie, kręte i strome uliczki, wypełnione licznymi sklepami, malownicze domy i place, urzekające swym średniowiecznym stylem. Na szczycie góry, a w zasadzie na trzech jej szczytach znajdują się tzw. Trzy Wieże. Są to trzy zamki połączone ze sobą murami obronnymi. Po zwiedzeniu najciekawszych miejsc San Marino (Piazza della Liberta, gdzie mieści się ratusz Palazzo Pubblico i Pomnik Wolności, Bazylika św. Marino i Przełęcz Czarownic), ruszyliśmy na zakupy!
Pogoda w tamtym rejonie bywa niestety kapryśna, co spowodowane jest położeniem kraju na terenie górzystym. Ze względu na wysoką lokalizacje tego państwa, podziwiane stamtąd widoki zapierają dech w piersiach.
Po powrocie korzystając ze słonecznej pogody w Rimini, spędziliśmy czas na plaży.