Wczena pobudka, autobus numer 8, wysiadka w strefie Gros… Powoli przyzwyczajamy się do nowej rutyny. Firma, w której odbywam praktyki to EDH srl. Po przekroczeniu progu możemy podziwiać pięknego Fiata 500 L z 1969 roku oraz słynną włoską motorynkę Vespę. Budynek chociaż z zewnątrz niepozorny w środku jest bardzo przestronny , mieści się w nim kilka biur, sklep, spory magazyn oraz hala produkcyjna. Na hali produkuje się głównie koszulki z różnymi wzorami za pomocą technik sitodruku. W firmie pracuje dużo osób z różnych krajów, trafiła się nawet jedna rodaczka, do której w razie kłopotów można się zwrócić, gdyż wśród pracowników trochę słabo z angielskim. Michał
Kolejną z firm, w której odbywamy miesięczną praktykę jest firma Acciuga, zajmująca się produkcją odzieży. Dziś obudziłyśmy się z godzinnym wyprzedzeniem – niewystarczającym, biorąc pod uwagę, że pięć dziewczyn w apartamencie oznacza poranne korki do łazienki. Po lekkim śniadaniu nadszedł czas na wyprasowanie bluzek. Okazało się to niezbyt prostym zadaniem – nawet dla odzieżowców: gonitwa pokój – recepcja, recepcja – pokój w celu zdobycia żelazka przyniosła efekt: 5 minut przed wyjściem byłyśmy gotowe! Mimo naszych obaw, pracodawcy okazali się być bardzo sympatyczni i przyjaźnie do nas nastawieni. Nie mamy problemów z komunikacją, ponieważ każdy z pracowników posługuje się językiem angielskim. Gdy nadeszła pora przerwy we wczesnych godzinach popołudniowych, wybrałyśmy się na poszukiwanie sklepu spożywczego. Znalazłyśmy jedynie bar, gdzie zakupiłyśmy najdroższe w naszym życiu kanapki! Pozdrawiają Iza i Ilona