Dzień 8

Po długim i mozolnym tygodniu pracy wreszcie nadszedł dzień upragnionego odpoczynku. Jako iż nasza kapryśna angielska pogoda nie dopisywała od rana, cały dzień spędziłam w przytulnym i cichym pokoju odpoczywając. Na całe szczęście pogoda uległa poprawie. Pod wieczór i wraz ze znajomymi stwierdziliśmy, że pora wyjść i poszukać jakichś ciekawych miejsc w okolicy. Zebraliśmy się na Square które stanowi centrum całego Bournemouth oraz główny przystanek autobusowy i złapawszy pośpiesznie pierwszy lepszy autobus, wyruszyliśmy razem na dalszą podróż po mieście.

Jadąc autobusem, przebyłyśmy wiele ciekawych uliczek oraz skrzyżowań. Po przybyciu na granicę miasta opuściłyśmy autobus i udałyśmy się w pieszą wędrówkę. Takim oto przypadkowym spacerem odkryliśmy malutki uroczy las nad rzeką. Widoki, które tam zobaczyliśmy, zaskakująco przypominały, te znane z naszej kochanej Polski więc poczułam się jak w domu. Jestem pewna, że nasza skromna okolica skrywa o wiele więcej ciekawych miejsc, które możemy odkryć. Mam nadzieję, że w ciągu pozostałych nam 3 tygodni zobaczymy większość z nich.